wtorek, 12 sierpnia 2014

Pinczer miniaturowy

Pinczer miniaturowy



Historia:

Pinczer miniaturowy nazywany także ratlerkiem, to bardzo stara rasa niemiecka, z której wywodzą się także sznaucery. A więc pokrewieństwo krótkowłosego pinczera z szorstkowłosym sznaucerem jest równie bliskie jak pokrewieństwo foksteriera krótkowłosego z foksterierem szorstkowłosym. Nigdy jednak nie zdołano ustalić stopnia więzów rodzinnych między pinczerem a sznaucerem. Jego bezpośrednim przodkiem jest występujący od dawna w Niemczech pinczer średni. Hodowcy wykorzystali fakt pojawiania się w miotach pinczerów średnich szczeniąt znacznie mniejszych niż przeciętne. Stosując ostrą selekcję, polegającą na wybieraniu do rozrodu jak najmniejszych zwierząt udało im się wyhodować psa nie przekraczającego 30 cm w kłębie. Niemcy nazywali go niegdyś "jelonkiem z lasów Nadrenii". Na ziemiach niemieckich i w Skandynawii pinczer miniaturowy występował na długo przedtem, zanim został uznany za odrębną rasę. W 1895 roku powstał Niemiecki Klub Miłośników Pinczera przekształcony później w Klub Miłośników Pinczerów i Sznaucerów. Po raz pierwszy pinczer miniaturowy dał się poznać światu na wystawie w Stuttgarcie w 1900 roku. Przed pierwszą wojną światową na wystawach psów była to najsilniej reprezentowana rasa - aż 60 zgłoszeń. W czasie zawieruchy wojennej hodowla rozpadła się całkowicie. Wprawdzie pinczery miniaturowe nie wyginęły bez reszty, ale ich jakość znacznie się obniżyła. W okresie międzywojennym hodowle pinczera miniaturowego prosperowały całkiem nieźle. Do księgi hodowlanej wpisywano rocznie około 400 psów. Druga wojna światowa także poczyniła spustoszenia wśród przedstawicieli tej rasy. Ale kilka hodowli przetrwało trudne czasy, by w stosownym momencie rozpocząć działalność na szerszą skalę.
Warto jeszcze dodać, że do rozwoju rasy przyczynili się w znacznej mierze Amerykanie. Po wystawie w Stuttgarcie tak zachwycili się tym maleństwem, że nie zwlekając przystąpili do jego ulepszenia. Udało im się to znakomicie - bowiem miniaturka z USA nie nosiła żadnych cech karłowatości, takich jak wyłupiaste oczy, wadliwy zgryz czy okrągła głowa. W 1929 roku założyli Amerykański Klub Miniaturowego Pinczera. Dzisiaj jest to pies bardzo popularny w Belgii i Szwajcarii. W 1950 roku dotarł do Francji i Anglii, gdzie także zyskał wielu sympatyków. Pinczer miniaturowy jest bardzo popularny na całym świecie. W krótkim czasie po pojawieniu się pierwszych egzemplarzy rasy w 1900 roku na wystawie w Stuttgarcie zawojował Stany Zjednoczone,gdzie zrobił karierę w prawdziwie amerykańskim stylu i prawie całą Europę. Najpózniej - bo dopiero na początku lat pięćdziesiątych zyskał uznanie w Wielkiej Brytanii, Francji i Włoszech. Szczególnie popularny jest w Belgii i Szwajcarii, ale spotkać go można dosłownie we wszystkich krajach naszego kontynentu. W Polsce pinczery miniaturowe były znane od dawna. W latach powojennych były bardzo popularne i dość licznie reprezentowane. Zanim trafiły do grupy II FCI (psów stróżujących i obronnych), były rejestrowane w grupie IX FCI razem z psami ozdobnymi i do towarzystwa. Największy wpływ na linie hodowlane naszych pinczerów miały sprowadzone w 1977 roku przez p. Halinę Sergot, ROBBI v. Georgshugel i ALF v.d. Porta należący do p. Kazmierczakowej. Obecnie wbrew pozorom rasowych - czyli rodowodowych pinczerów miniaturowych - nie ma tak dużo. W naszym kraju dominują tzw. ratlerki, czyli skarłowaciała wersja prawdziwego pinczera miniaturowego, o wyraznych niewzorcowych cechach - wyłupiaste oczy, okrągła czaszka, nienaturalnie cienkie i słabe kosteczki, rachityczny wygląd, problemy zdrowotne. Nie mają one nic wspólnego z krzepką sylwetką i odważnym, energicznym usposobieniem pinczera miniaturowego.


Wygląd:


  • Proporcjonalnie zbudowany.
  • Zarys sylwetki powinien zamykać się w kwadracie.
  • Uszy wysoko osadzone, stojące lub załamane w kształcie litery V.
  • Szata krótka, raczej twarda, gładko przylegająca bez podszerstka.
  • Umaszczenie czarne z rudymi znaczeniami (podpalaniami) lub jednolicie rude w różnych odcieniach.
  • Włos krótki, gęsty, lśniący i liniejący.
  • Okrągła czaszka ze szpiczastą mordką.
  • Osiągają wielkość do 30 centymetrów.
  • Ważą od 4 do 6 kilogramów.

Wady:


  • hałaśliwy - jak większość małych piesków z charakterkiem uwielbia szczekać, warczeć, piszczeć i wydawać różne inne dźwięki żeby zwrócić na siebie uwagę 
  • zazdrosny - lubią być najważniejsze, bywają zazdrosne nawet o dziecko
  • złośliwy - lubią stawiać na swoim
  • w chłodne dni nie lubi wychodzić na dwór
  • wredne
  • potrzebuje 3-4 spacerów dziennie
  • nieufny


Zalety:

  • uwielbia spacery - mimo niewielkich wymiarów uwielbia długie spacery ze swoim właścicielem
  • może robić siku do kuwetki
  • wierny właścicielowi
  • lubi pieszczoty
  • wesoły i zabawny
  • lubi się bawić
  • mały
  • nie trzeba czesać
  • zajmuje mało miejsca
  • występuje w kilku umaszczeniach
  • bystry
  • żywiołowy 


Trzeba poważnie rozważyć wszystkie wady i zalety zanim zdecydujesz się na jakiegokolwiek psa!








niedziela, 10 sierpnia 2014

Wakacyjny problem

"Marzenia są jak szczeniaki...
Niby piękne,
ale porzucone umierają w katuszach"



Już od ponad miesiąca są wakacje. Jest to cudowny czas zabawy, odpoczynku i korzystania z uroków lata. Wielu z nas wyjeżdża w góry lub nad morze czy po prostu wyjeżdża gdzieś, aby choć na chwile oderwać się od codzienności. Są wśród nas też takie osoby które w tym czasie pracują. W tym czasie nasze pupile szczególnie narażone są na zaniedbanie lub co gorsza porzucenie. Ciężko nam zorganizować wyjazd na wycieczkę z psem który w czasie tych szaleństw często staje się ograniczeniem, tym bardziej jeśli nasz pupilek był cudownym prezentem świątecznym. Co wtedy robimy?

  1. Po pierwsze możemy wsiąść naszego pupila jeśli to pies lub kot z nami. Na pewno wśród kilkuset ośrodków znajdzie się taki który zaakceptuje zwierze. Dzięki temu nie będzie narażone na tęsknotę, a my będziemy mieli go pod nadzorem.
  2. Jeśli planujemy wyjazd, a nasz pupil nie nadaje się do transportu możemy go zostawić u rodziny, przyjaciół lub znaleźć kogoś kto zajmie się nim podczas naszej nieobecności. Wiele osób jako prace dorywczą chętnie wybiera opiekę nad czyimś ulubieńcem. Za drobną opłatą mamy gwarancję, że w ciągu tych kilku dni nieobecności nic mu nie grozi. Sama chętnie przyjmuję takie oferty, bo dobrze wiem jak ciężko czasami znaleźć opiekę do pupila.
  3. Jeśli wolicie bardziej fachową opiekę istnieje wiele hoteli dla zwierząt które oferują pełen zakres usług i całodobową opiekę. W tym przypadku koszta są nieco większe ale w zamian otrzymujemy pewność, że nasz przyjaciel jest pod profesjonalną opieką. Polecam taką formę opieki zwłaszcza dla zwierząt które potrzebują bardziej dokładnej opieki i dużej uwagi.
Nigdy nie należy wyrzucać psa skazując go na pewną śmierć ani oddawać go do schroniska, bo w momencie zdecydowania się na psa byłeś świadomy tego, że to duża odpowiedzialność na kilka dobrych lat. Nie potrafię pogodzić się z myślą, że istnieją na świecie ludzie na tyle nieodpowiedzialni i okrutni, aby bez skrupułów opuścić psa, kota lub inne zwierzę tylko dlatego, że jeszcze nie dorośli, a może nigdy nie dorosną do wzięcia na siebie odpowiedzialności za życie innego stworzenia. W przeciągu ostatnich tygodni wielokrotnie czytałam o ludziach którzy wyrzucali nie tylko te starsze ale i szczeniaki na śmietnik. I wy ludzie śmiecie uważać się za lepszych! WSTYD!





wtorek, 5 sierpnia 2014

Bokser

Bokser


Historia:

Bokser jest niemiecką rasą, której początki sięgają XVI w. Za bezpośredniego przodka boksera uważa się brabanckiego bullenbeissera. Był to pies w typie mastifa, który powstał w wyniku skrzyżowania ciężkiego, bojowego, molosa z lżejszymi i zwinnymi chartami. Hodowlę bullenbeisserów prowadzili myśliwi, wykorzystujący je do polowania na niedźwiedzie i dziki. Zadaniem bullenbeissera było złapanie osaczonej przez psy naganiające zwierzyny i przytrzymanie jej do momentu przybycia myśliwego. Aby dobrze spełnić swoją rolę pies ten musiał mieć możliwie szeroką kufę z szeroko rozstawionymi zębami. Mógł w ten sposób mocno wgryźć się i przytrzymać ofiarę.
Każdy bullenbeisser, który posiadał te cechy był przydatny w polowaniu i tym samym nadawał się do dalszej hodowli, która dawniej kierowała się wyłącznie jego użytecznością. W ten sposób wyselekcjonowano psa o szerokiej kufie i z wysoko umieszczoną truflą nosa. Bullenbeissery były w różnych okresach krzyżowane z angielskimi mastifami, buldogami, dogami niemieckimi i terierami, tworząc około 1830 r. całkowicie nową rasę - boksera.
Boksery były pierwotnie używane przez niemieckich i holenderskich myśliwych do polowań na dziki, niedźwiedzie i jelenie. Używano ich także do popularnych walk z bykami oraz psami. Wraz z wytrzebieniem zwierzyny oraz wprowadzeniu zakazu walk zwierząt w Niemczech w połowie XIX w. rasa ta przetrwała tylko dzięki rzeźnikom i handlarzom bydła.W 1860 r. po raz pierwszy pojawia się nazwa - bokser. Do dziś dokładnie nie wiemy, czy nazwa pochodzi od charakterystycznej, krótkiej kufy psa, czy jest to przekręcona nazwa jego protoplasty, bullenbeissera. W 1895 r. na wystawie w Monachium pojawiły się pierwsze psy tej rasy a rok później powstał pierwszy klub tej rasy. Pierwszy wzorzec tej rasy psów został oficjalnie zatwierdzony w 1905 r.Bokser jest obecnie jednym z najpopularniejszych psów na świecie. Jest uznaną rasą służbową, znajdującą zastosowanie w wojsku, policji i służbach celnych. Oczywiście sprawdza się również jako pies towarzyszący i obronny.

Wygląd:  

  • Pies średniej wielkości, o mocnej budowie i muskulaturze, silny i elegancki, bardzo wytworny w ruchu. Format sylwetki zbliżony do kwadratu.
  • Wzrost: psy 57-63 cm, suki 53-59 cm. 
  • Sierść krótka, z połyskiem, dobrze przylegająca.
  • Grzbiet nosa tego psa jest skrócony, a Stop jest wyraźnie zaznaczony.
  • Psy tej rasy mają tzw. przodozgryz, czyli dolne siekacze wystają przed górne.
  • Uszy szeroko rozstawione.
  • Ogon zazwyczaj wysoko osadzony.
  • Oczy ciemnopiwne lub ciemnobrązowe, o pojętnym wyrazie, nie mogą być zbyt małe, wyłupiaste czy zbyt głęboko osadzone.
  •  Grzbiet krótki, prosty i silnie umięśniony, kłąb wyraźny. Klatka piersiowa głęboka, sięga łokcia, żebra dobrze wysklepione. Zad szeroki, lekko spadzisty, brzuch ładnie podcięty. 
  • Kończyny przednie o mocnych kościach i stawach, dobrze umięśnione. Łopatki długie, skośne, dobrze przylegające. 
  • Kości udowa i podudzia długie, mocno umięśnione. Połączenia w stawach biodrowym i kolanowym zbliżone do kąta prostego. Śródstopie krótkie, ustawione nieco ukośnie. 

Wady:

  • ślini się niemiłosiernie 
  • uparty - przy szkoleniu bywa uparty do kwadratu. 
  • bywają niesamowicie przyjacielski w stosunku do obcych
  • nurkowanie w jedzeniu po sam czubek głowy i brudzenie nią mebli
  • silne
  • energiczne
  • bywają dominujące
  • brak wyczucia granicy w zabawie
  • źle wychowane mogą mieć problem z tolerancją innych psów i ludzi
  • wszędzie zostawia sierść
  • pamięć absolutna - jeśli raz skrzywdzisz go nie zapomni ci tego do śmierci 

 

Zalety:

  • są bardzo opiekuńcze do dzieci 
  • inteligentny
  • jak się cieszą to całym ciałem (jakby tańczyły z radości) 
  • są bardzo rodzinne, towarzyskie i skore do zabaw
  • są bardzo mądre i szybko się uczą
  • ładny, dobrze zbudowany, muskularny 
  • są niezwykle cierpliwe, znoszą, każde nawet męczące je pieszczoty i zaczepki dzieci
  • grzeczne, nie niszczą 
  • mogą służyć jako psy obronne i stróże domu - mają silnie rozwinięty instynkt stróżowania
  • nie wymagają zbyt dużej pielęgnacji sierści -wystarczy porządna kąpiel
  • różnej maści - każdy znajdzie coś dla siebie
  • rzadko mają problemy z nadwagą
  • czysty
  • cichy
  • wierny 
  • nieustraszony

Trzeba poważnie rozważyć wszystkie wady i zalety zanim zdecydujesz się na jakiegokolwiek psa!




Od czegoś trzeba zacząć

 „Robię to, na czym się najbardziej znam, najlepiej, jak potrafię i zamierzam to robić aż do końca.”
 Abraham Lincoln  



Zacznę może od przeprosin, że wpis nie pojawił się wczoraj, ale z przyczyn techniczno-czworonożnych nie udało mi się tu zajrzeć.
No to zaczynajmy! Jestem Lola i od dziś będę dwa razy w tygodniu raczyła Was wpisami na przeróżne, interesujące i ważne jak dla mnie sprawy. Jeśli chodzi ogólnie o bloga może się wydawać on nieprofesjonalny i zbyt słodki, ale jest spersonifikowany i idealnie oddaje mnie. Moim głównym celem jest, aby ludzie którzy tu zajrzą czuli się swobodnie. Jest to blog dla Was o rzeczach które was otaczają i są wam bliskie. Blog jest integralną częścią strony na fb Zwierze moim przyjacielem na którą również serdecznie zapraszam.

Skoro już się przedstawiłam i wyjaśniłam swoje główne cele krotko opiszę co i jak pojawiać się tu będzie.

Wtorki będą mijać przy lekturze kolejnych ras psów. Jako, że pies najlepszym przyjacielem człowieka (nie gniewajcie się miłośnicy innych gatunków, na was też przyjdzie kolej) będę je prezentować w taki sposób, aby umożliwić wam jak najlepsze ich poznanie oraz pokazać z czym będziecie musieli zmierzyć się gdy zdecydujecie się właśnie na takiego pupila oraz co dostaniecie w zamian, bo oczywiście jak wszyscy wiecie pies to obowiązek, ale również dużo przyjemności.

Niedziele raz na dwa tygodnie będą dniem zadumy nad ważnymi sprawami relacji człowiek-zwierze. Będę tu opisywała, nawiązywała i wyrażała własne często niepochlebne zdanie na temat tego jak człowiek lekceważąco podchodzi do świata go otaczającego i życia istot słabszych od niego. Pragnę aby każdy choć przez chwilę zastanowił się nad własnym życiem i przemyślał czy na pewno nie może nic zrobić aby zmienić świat, bo jak powiedział Arystoteles „Żeby poruszyć świat, trzeba najpierw ruszyć się samemu.”

Od czasu do czasu podzielę się tu też z wami swoimi przemyśleniami, przeżyciami i spostrzeżeniami związanymi oczywiście ze zwierzętami. Jeśli ktoś z was również chciałby się podzielić czymś z resztą czytelników zachęcam do skontaktowania się ze mną. To my mówimy w imieniu tych którzy głosu nie mają!

I to na razie tyle. Zachęcam do odwiedzania bloga, stronki fb, a przede wszystkim wyrażania własnego zdania i walki o swoje ideały, byle by były słuszne i prawdziwe.